Witajcie kochani :)
Dziś rano zastałam za oknem nie lada niespodziankę...ŚNIEG....huraaa napadało...
niewiele,ale zawsze coś ;)...choć widzę,że już powoli topnieje (bo jest ciepło)
ale za to na mojej karteczce jest troszkę śniegu..więc Tildka idzie na sanki :P
A to jest królik ...na prezent gwiazdkowy dla mojego Chrześniaka Gabrysia :)
...to już piąty jakiego uszyłam i myślę,że wychodzi mi to coraz lepiej ;)
(niestety foty nie za dobre-bo pochmurno u nas,a i aparatu nie mam profesjonalnego ;)
dziękuję za odwiedziny i komentarze :)
pozdrawiam
1 komentarz:
śniegu zazdroszczę, a karteczka i króliczek superowe:)
Prześlij komentarz